Niektórzy nadal w nie wierzą, są tacy, którzy traktują je z przymrużeniem oka, jeszcze inni całkowicie lekceważą - mowa o przesądach ślubnych. Przesądy dotyczą zarówno ubioru jak i miejsca oraz terminu ślubu. Są też takie, które wpływają na zachowanie przed, w trakcie i po ceremonii zaślubin. Sam nie wiem czy należy w nie wierzyć i traktować poważnie. Jednego jednak jestem pewny na 100% - nie mają one wpływu na fotografię ślubną. Dla tych z Was, którzy są przesądni pokuszę się jednak o zgłębienie tematu przesądów i przytoczę niektóre z nich, które robiąc reportaże ślubne miałem możliwość zaobserwować lub o nich usłyszeć.
Termin Ślubu
Rozmawiając z Młodymi zawsze myślałem, że pierwszym problemem jaki napotykają planując swój wielki dzień to wybranie odpowiedniej sali weselnej... otóż nic bardziej mylnego... dla osób przesądnych pierwszym problemem będzie rezerwacja sali weselnej w odpowiednim miesiącu w roku i nie chodzi tutaj o to czy jesteśmy ciepłolubni czy też wymarzyliśmy sobie ślub w zimowej scenerii. Najważniejsze bowiem jest aby w nazwie miesiąca, w którym chcielibyśmy się pobrać była literka R.
Jeszcze lepiej jeśli dzień ślubu przypadnie w Boże Narodzenie, Wielkanoc bądź Karnawał. Według przesądów zagwarantuje to przyszłym małżonkom szczęście. Najmniej sprzyjającymi miesiącami do zaślubin są: maj i listopad oraz okres Adwentu i Wielkiego Postu - wydaje mi się jednak, że ma to kluczowe znaczenie głównie dla Par, które decydują się na ślub kościelny.
Jeśli chodzi o miesiące to osobiście wykonałem wiele reportaży ślubnych w miesiącu maju i nie zauważyłem negatywnego wpływu na Pary Młode... poza tym w maju wszystko budzi się do życia, zakwita, zaczyna się nowe.
Aha i ważna rzecz - ustalonej daty ślubu nie należy przekładać!
Świadkowie na ślubie
Brat, siostra, kuzyn, kuzynka, przyjaciel, przyjaciółka... nie ma to znaczenia jaki ktoś ma status w Waszym życiu, z tego co usłyszałem - szczególnie od osób w podeszłym wieku. Przy wyborze świadków musimy pamiętać aby świadkami na naszym ślubie nie byli małżonkowie.
W co się ubrać, a czego absolutnie nie zakładać
Zupełnie nie rozumiem dlaczego ale jeśli chodzi o przesądy dotyczące ubioru w dniu ślubu to dotyczą one głównie Pani Młodej. W telegraficznym skrócie - jeśli chcecie być dziewczyny szczęśliwe to przesądy mówią, że absolutnie nie możecie uszyć sobie sukienki same, a przy jej wyborze mogą uczestniczyć mama lub przyjaciółka ale pod żadnym pozorem nie może Wam doradzać przyszły małżonek.
Nie zakładajcie też pereł i butów z odkrytymi palcami lub piętami. Przesąd mówi, że perły symbolizują łzy, a buty z odkrytymi palcami lub piętami brak stabilności finansowej.
Piękna pogoda w dniu ślubu
Jeśli chcecie mieć piękną pogodę w dniu ślubu musicie pamiętać aby buty ślubne stały na parapecie od dnia zakupu, aż do dnia ślubu.
A jeżeli w dniu Waszego ślubu spadnie deszcz to według innego przesądu świadczy to o Waszym bogactwie.... sami zatem zadecydujecie, może jednak lepiej nie kłaść tych butów na parapecie?
Dobre zwyczaje w dniu ślubu
Pan Młody powinien jechać z Panią Młodą na ceremonię zaślubin inną drogą niż ta, którą po nią przyjechał.
W trakcie podróży do ślubu należy unikać postojów, gdyż oznaczają one złe pożycie małżeńskie... hmmm, a co w takim razie z „bramkami”, które tworzą Parze Młodej sąsiedzi i znajomi?
Na pocieszenie powiem Wam, że przeczytałem iż pomyłki w trakcie składania przysięgi są dobrą wróżbą, podobnie jak życzenia złożone przez przypadkową, obcą osobę.
Są też przesądy, które przez lata swej obecności w trakcie uroczystości weselnych stały się weselnymi zwyczajami. Mowa tutaj np o: przywitaniu Pary Młodej chlebem i solą, tłuczeniu kieliszków, wnoszeniu Pani Młodej przez próg sali weselnej na rękach przez Pana Młodego, czy też tzw oczepiny.
I choć obecnie wielu z nas nie wierzy w przesądy i twierdzi, że ich nie praktykuje to przeniknęły one w kulturę i zwyczaje panujące w Naszym kraju, a co za tym idzie nadal możemy je obserwować podczas uroczystości, czy też oglądając fotografie ślubne.